Znajdź Mszę Świętą Dla dziennikarzy Dla księży

Diecezja Warszawsko-Praska » 191. rocznica Bitwy o Olszynkę Grochowską

191. rocznica Bitwy o Olszynkę Grochowską

W 191. rocznicę Bitwy o Olszynkę Grochowską w parafii Najczystszego Serca Maryi odbyły się uroczystości upamiętniające to wydarzenie. W niedzielę, 27 lutego, biskup Romuald Kamiński przewodniczył Mszy św. w intencji bohaterów bitwy pod Olszynką Grochowską (25 lutego 1831 r.).

– Ta bitwa to część trudnej historii naszej Ojczyzny – mówił w homilii pasterz diecezji warszawsko-praskiej.

191. rocznica krwawej bitwy o Olszynkę Grochowską to cząstka dziejów powstania listopadowego. To jedna ze stron trudnej historii naszej umiłowanej Ojczyzny. To świadectwo nieustannych pragnień oto, by żyć godnie, jak przystało dzieciom Bożym. Trudno sobie wyobrazić, że tutaj w tej okolicy, kiedy zagasło słońce 25 lutego 1831 roku ziemia została usłana prawie 15 tysiącami poległych żołnierzy z obu stron. Czy można to objąć wyobraźnią? Za tym idą kolejne pytania. Serce może krwawić, umysł próbować dociekać, ale to wszystko pozostanie bezowocne, jeśli nie zadamy sobie pytań: kim jestem? Kim jest Bóg? Kim jest mój brat i moja siostra?

Biskup Romuald Kamiński nawiązał do sytuacji na Ukrainie i rosyjskiej agresji na ten kraj.

Dziś kiedy rozważamy te wydarzenia sprzed 191 laty, to nasze myśli biegną w kierunku wiadomości, które zewsząd do nas docierają, bo oto na ziemi pobratymczej trwa wojna. Ten sam agresor, te same cierpienia, te same pytania. Jak długo będziemy żyć wypełniając ten sam scenariusz? Nosimy w sobie, w swoim wnętrzu obraz Boga, dlatego nazywamy się dziećmi Bożymi. A o Bogu naszym Ojcu mówimy, że jest samą miłością i miłosierdziem. Zatem skąd te okropności? Skąd biorą się wojny, nienawiść?

Zachęcam, żeby wziąć sobie jako lekturę lista Jakuba Apostoła, pierwszego biskupa Jerozolimy, który w czwartym rozdziale odpowiada na te wieczne pytania. Korzeniem wszystkiego jest chęć posiadania. Posiąść to znaczy tyle zagrabić do siebie, że będę centrum, będę najważniejszy. I można powiedzieć, że jest to nie tylko pragnienie pograbienia braci i sióstr, aby stać się potężnym, ale również obedrzeć ich z tego wszystkiego, co ma znamiona Boże. Jeśli taka osoba wejdzie na taką drogę, tej niezwykłej chęci posiadania, pobudzi w sobie morderczą zazdrość. To jest wyższy stopień pragnienia, który nie liczy się z żadnym oporem, przeciwstawianiem się i negacją moich pragnień i to prowadzi do kłótni, wojen, morderstw i wszelkiej innej niegodziwości.

– Najlepszą odpowiedzią na zło jest nawrócenie – podkreślił biskup Romuald Kamiński.

Lekarstwo na to wszystko jest proste – to nawrócenie. Niebawem zaczynamy Wielki Post. Powinien być wyjątkowy. Powinien przyświecać temu czasowi również moment praktycznego spojrzenia, co się wokół nas dzieje. Mamy wielką lekcję do odrobienia – nawrócenie. Uporządkujmy najpierw nasze serca, żebyśmy byli wiarygodnymi apostołami Jezusa Chrystusa do nawracania innych serc.

Teraz kiedy patrzymy na świat. Pytamy: dlaczego jedni nie pomagają drugim? Dlaczego ich wezwania, słowa, obietnice, deklaracje nie mają większego znaczenia? Ponieważ nie są świadkami. Nie mają mocy. Bo ich przeciwnik powie: nie jesteście lepsi. A my mamy możliwość. Jeśli się nawrócimy, nasze słowa i czyny będą jak potężnej mocy echo, które zabrzmi i odniesie skutek.

Ordynariusz warszawsko-praski podziękował również wszystkim osobom zaangażowanym w pomoc dla Ukrainy.

Spójrzmy też, ile w ostatnich dniach dzieje się dobra, jak otwarte są serca ludzi wobec cierpiących. Bez żadnej wątpliwości możemy powiedzieć. Ci są naprawdę szlachetnego serca. Dlatego ten gest, i słowo, i podarunek, i przygarnięcie miłe jest Bogu i będzie pożyteczne dla ludzi i spełni się we właściwym wymiarze ta posługa. I tu jest miejsce, żeby z całego serca podziękować tym wszystkim, od najwyższych władz po obywateli, za wszystko, co się czyni, żeby przywrócić pokój, uratować życie, honor i piękno ludzkiej osoby.

Św. Paweł mówił, że uwierzywszy w Pana Jezusa, stara się trwać w tym, być wiernym, a Bóg daje odczuć, że każdego dnia ubywa tego, co nazywam starym Pawłem – człowieka grzesznego, słabego, a przybywa we mnie to, co jest z Chrystusa, który jest prawdziwie drogą, prawdą i życiem, który jest mocą, fundamentem, drogowskazem. On jest tym, który mnie zbawia. To wszystko jest nam dziś bardzo potrzebne, abyśmy umieli się odnaleźć w tym, co nas spotkało. Żebyśmy mimo ogromnych niebezpieczeństw i trudności, pomogli innym wyjść zwycięsko i sami również w naszym życiu bezustannie zwyciężali w imię Chrystusa

– zakończył biskup Romuald Kamiński.

W tym dniu parafia przeżywa także 97 rocznicę powstania. Po Mszy Świętej wierni wzięli udział w uroczystym przemarsz do Pomnika w Alei Chwały.

©copyright - Diecezja Warszawsko-Praska
Strona główna Znajdź Mszę Świętą Dla dziennikarzy Dla księży